Obserwując w bardzo małym zakresie to co się dzieje w obliczu wymyślonej i groźnie brzmiącej pandemii, to się zastanawiam czy ci co pociągają za sznurki osiągnęli swoje cele czy nie. Bo od stycznia czy lutego jak wrzucili w bęben świata informacje o tym, to się okazało że ta pandemia nie jest nawet małą epidemią. Ludzie nie chcą umierać i koniec, przecież dziennie jest aż 114 zgonów na pandemię. Przy takim sporym kraju jak nasz, statystyczna umieralność to 1000 osób dziennie, wszelakich maści – przepraszam za kolokwializm, więc co to jest?

Nawet dane z GUS,  gdzie porównano umieralność do sprzed roku była niższa, chyba o 8 % – dlaczego? Ludzie nie chodzili do lekarza, więc nie straszono ich rakiem, nie robili badań, jak gdzieś pobolało, to po miesiącu przeszło, bo tak działa biologia. Przy regeneracji ma prawo boleć, pamiętajmy że 95 % objawów tak zwanych chorobowych, pojawia się po zakończeniu konfliktu, więc czy bierzesz leki czy nie, nie ma to znaczenia. Faza ta i tak się zamknie powrotem do zdrowia, czy chcemy tego czy nie. Grzebanie w tym czasie w organizmie mija się z sensem.

Ale co z ta pandemia?   – ( używają takich słów i narracji, by ludzie się bardziej bali )

Przede wszystkim coraz więcej osób widzi tą ściemę, dezinformacje, zamieszanie i chaos i czuje że ktoś to zrobił świadomie. Brakuje im tylko wiedzy medycznej, by powiązać fakty, wiedzą że to zwykła grypa, tylko nie mogą przejść do porządku dziennego, gdyż testy mącą im w głowach. Ja też się zastanawiam na czym one polegają i dochodzę do takich wniosków że:

– obrali sobie jakąś bakterię albo grzyb, który pracuje w fazie naprawczej, za  przyczynek do weryfikacji pozytywnej i starają się ustrzelić jak najwięcej osób.

–  jak ktoś jest po np. nieżycie nosa, to nie znajdą nic, gdyż nabłonek płaski regenerują wirusy, a to cząsteczki białka.

– ale są osoby mające kilka konfliktów większych czy mniejszych składających się na grypę. To obejmuje już inne części mózgu, gdzie w fazie naprawczej pracują mykobakterie, grzyby, czy bakterie. I bez problemu np. wymaz z gardła cos wykaże – dlaczego? przecież odkasłujemy, wypluwamy flegmę, to wszystko co już nie potrzebne, co organizm zutylizował.

– dlaczego spada ilość koronowirusowców? ludzie uodpornili się na tę informację, bo ile razy dziennie można tego słuchać. Ci tam na górze działają zgodnie z zasadą, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, ale tu się pomylili, co raz mniej ludzi w to wierzy. Więc i nie programuje się na to.

– połowa osób zapadających na grypę robi to niestety podświadomie, mając PRZEŚWIADCZENIE, że przecież jest okres jesienno zimowy i muszę to przejść. To już szyna, błędne koło bez znajomości praw natury trudne do wyplenienia. A można to zrobić.

– krzyczą już o 3 fali pandemii, czyżby wiedzieli coś więcej, a może znają germańską i wiedzą jak to działa? Starsi i mądrzejsi z pewnością – wiedza dr. Hamera jest za cenna, by ją nie wykorzystać do swoich celów.

– co będzie jak ogłoszą, że wynaleziono szczepionkę? albo informacje, że sytuacja jest opanowana i nie ma niebezpieczeństwa?. Całe społeczeństwa wyjdą z fazy aktywnej w zdrowienie ze wszystkimi następstwami chorobowymi. Wtedy dopiero się zacznie. Tak jak po II wojnie światowej. Miliony osób dostały gruźlicę, a to stan regeneracji po wieloletnim konflikcie strachu o życie. Co wtedy? pewnie wymyślą wirusa mrówki leśnej, bo one są wszędzie i łatwo będzie na te stworzenia zrzucić winę.

Puenta? miej swoją wiedzę, to ryzyko negatywnych następstw medialnego bagna, czy uczestnictwa w nim będzie małe