TZW. SUBSTANCJE RAKOTWÓRCZE

Dziś chcę się rozprawić z tak zwanymi substancjami rakotwórczymi, których jest niby bardzo dużo, występują bardzo często, są śmiertelnie groźne. Oczywiście jest jak zawsze rozwiązanie, w postaci suplementów diety, zdrowej żywności, cudownych specyfików, które słono kosztują i dzięki marketingowi nieźle się sprzedają. Jest to jak zawsze sprytnie wsprzęgnięte w piar nowotworów, ryzyka z tym związanego, zagrożeń związanych z nie przestrzeganiem zaleceń specjalistów związanych z tą branżą.

Medycyna germańska, więc nauka empiryczna naukowo udowadnialna, dawno określiła na podstawie 5 Praw Natury, jak działają nowotwory, przerzuty, jak wpływ odżywiania ma się do własnego zdrowia. I nie ma tam ani jednego zdania, że produkty odżywcze, jakie by nie były, powodują nowotwory – oczywiście abstrahuję tu od trucizn, czy skrajnego niedożywienia, bo na to biologia wpływu nie ma.

Dlaczego bzdurą jest warunkowanie odżywiania na guzy nowotworowe? z prostej przyczyny, coś takiego nie istnieje, wszystkie zmiany w organizmie, które dzisiejsza medycyna określa słowem rak, są zmianami sensownymi, które na skutek wstrząsu emocjonalnego, nagłej sytuacji stresowej, niespodziewanej trudności która nas dotyka, powoduje kontrreakcję organizmu w postaci ubytku, lub przyrostów tkanek, która jest dostosowaniem się do tych sytuacji, by nas wspomóc w przetrwaniu. Po dojściu do stanu równowagi, następuje powrót to normalnego rytmu dnia i nocy, pod postacią często zmian chorobowych.

Więc tak zwana choroba ( każda – nawet katar ) to sensowny wspomagający program pomocy i w ogóle nie ma tu miejsca na odniesienie do odżywiania. Owszem w niewielkim stopniu, ma znaczenie co spożywamy, będziemy się lepiej czuć i łatwiej wracać do normalizacji.

Pamiętajmy że organizm sam sobie zsyntetyzuje potrzebne składniki do działania.

Więc straszenie ludzi rakiem, podawanie antidotum w postaci odpowiedniej diety robi swoje, świetny biznes medyczno – leczniczy.

Jak ktoś chce w to wierzyć to proszę bardzo, ale lepiej zdobyć wiedzę i wyciągać wnioski, a nie słuchać tv i żyć w strachu.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *