Powiedzieliśmy sobie wcześniej, że świadomość jest uniwersalnym polem energii, posiada nieskończoną moc oraz wymiar znajdujący się poza czasem i co ważne, rośnie logarytmicznie, a to klucz do wszystkiego, być może być albo nie być rasie ludzkiej. Rezultatem badań, jest dokładna skala świadomości od 1 do 1000, na której umieszczany jest stopień mocy wszystkich możliwych poziomów ludzkiej uważności.
Bardzo istotne jest by pamiętać, że liczby określające kalibracje nie odzwierciedlają wzrostu arytmetycznego, tylko logarytmiczny. A zatem poziom np. akceptacji o wartości 360, NIE JEST podwojeniem amplitudy 180 dotyczącego dumy. Bo liczby od 1 do 1000, reprezentują logarytm o podstawie 10, co oznacza wykładnik potęgi liczby (10)360 I (10)180. Niewielki wskaźnik mocy tylko o kilka punktów, reprezentuje zatem znaczny wzrost mocy. Rośnie on gwałtownie w miarę poruszania się w górę skali.
Dlatego pomimo tego, że 85 % światowej populacji znajduje się poniżej krytycznego poziomu świadomości 200, zbiorowa moc tych pozostałych 15 procent ma odpowiednią wagę, by zrównoważyć negatywność tych pozostałych 85% procent ludzkości. Ponieważ skala mocy jak pisałem wcześniej wzrasta logarytmicznie, samo wcielenie Boga ( Awatar ) z poziomem nieograniczonym, może tak naprawdę wyrównać zbiorową negatywność całej ludzkości. Niestety teraz nie ma takich osób na ziemi z poziomem 1000, to jest maksymalnym jaki może osiągnąć człowiek na tej planecie, ale w historii świata były 4 takie osoby, Chrystus, Budda, Kriszna i Zaratustra.
Obecnie na ziemi żyje 12 osobników, które osiągają poziom transcendencji, to jest o wartości 700, a jedna taka osoba równoważy negatywność około 70 milionów jednostek o wyskalowaniu destrukcyjnym poniżej 200. Wykalibrowany poziom świadomości ludzi rozwijał się powoli, od wartości 90 w czasach kiedy żył Budda, aż do 190 w latach 80 ubiegłego wieku, gdzie nagle przeskoczył do 207 przy końcu 20 wieku, ale cały czas to średnia całej populacji ludzi żyjących na ziemi. Te 85 % ludzi utrzymujący poziom poniżej 200 zdominowana, jest przez prymitywne instynkty, wojny, walkę o byt, wystarczy przejrzeć mapę świata. Ale pozostałe 15 % kalibruje się dużo wyżej i kompensuje tę różnicę.
Te wyskalowane poziomy reprezentują potężne pola atraktorowe istniejące w obszarze samej świadomości, które determinują ludzkie życie, ustalając treść, znaczenie i wartość. Dlatego na krytycznym poziomie 200, zachodzi rozróżnienie między fałszem a prawdą, rejestry powyżej 200 wskazują poziom mocy, a te poniżej 200 znamionują zdawanie się na silę, czy to w wymiarze emocjonalnym, czy społecznym. Innymi słowy pióro jest potężniejsze od mocy. Gdyby nie te zrównoważenia, ludzkość uległa by samozniszczeniu wskutek czystej masy nienapotykającej oporu negatywności. Moc wzorców atraktorowych o wysokiej energii, jest anaboliczna, podtrzymująca życie. Jej przeciwieństwa są kataboliczne, prowadzące do śmierci.
Fizyczne i psychiczne zdrowie towarzyszą pozytywnym postawom, podczas gdy zły stan fizyczny i psychiczny jest związany z negatywnymi postawami, jak uraza zazdrość, wrogość, strach niepokój. Pozytywne postawy, są zwane emocjami stanu przyjemności, a negatywne emocjami stanu zagrożenia. Tradycyjna medycyna ogólnie przyjmuje, że stres jest przyczyną wielu zaburzeń i chorób człowieka. Problem z diagnozą polega na tym, że nietrafnie diagnozuje źródło stresu. Szuka winy w zewnętrznych okolicznościach, bez zrozumienia, że cały stres jest wewnętrznie wytwarzany przez nasze postawy. To nie wydarzenia w życiu, lecz nasze reakcje na nie aktywizują objawy stresu.
Dla nas ważne są nie fakty same w sobie, ale znaczenie tych faktów, własne subiektywne. To znaczenie jest określane przez nasze pragnienie, a pragnienie – przez wybór. Wybór zależy od znaczenia przedmiotu albo osoby, w stosunku do którego mamy pewne oczekiwania. Na przykład rozwód może być przyczyna udręki, albo ulgi. Albo jeżeli kobieta umawia się na kawę z facetem, to nie dla samej kawy, bo woda jest, kawa też, każdy może u się sam sobie ją zrobić. Więc ten fakt wypicia kawy dla samego wypicia, nie mówi nic, ale już znaczenie tego faktu jest kluczem, czy spotykamy się by pochwalić się czymś, w czym jesteśmy dobrzy, albo drugiej osobie pomoc by się poczuła lepiej, może ją dowartościować, lub też intencja jest głębsza dotykająca relacji między tymi osobami, wspólnej przyszłości, zamierzeń, czy życia.
W ujęciu fizjologicznym, wybierając postawę, człowiek wybiera między anabolicznymi endorfinami, a kataboliczną adrenaliną. Jakby to odnieść do zachorowań i bierności, czy też poddaniu się, po usłyszeniu diagnozy. Niewiele osób ma możliwość elastycznego reagowania na takie informacje i zawsze pisałem, że osoba musi być na odpowiednim poziomie świadomości. Teraz widzisz co to znaczy i nie chodzi tu o inteligencję, gdyż jest to tylko i wyłącznie zdolność do wykorzystania posiadanej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach.
Tu chodzi o wyjście ponad schematy, uwolnienie od strachu, zrozumieniu istoty zachorowań, musisz stać się kimś innym, a nie pozostawać tym, kim się było.
To droga donikąd.