GRYPA

Dziś kilka zdań na ten temat przed Świętami, byście się trochę uspokoili, biorąc pod uwagę  ciągłe bombardowanie tym tematem, przez wszystkie media.

Słyszymy o nowym szczepie wirusa, nawet nie wiem jak już się nazywa, o ileś tysięcy przysłanych nowych szczepionkach, setek nowych zachorowań i chętnych, którzy przyjmują de dawki trucizny, nie zdając sobie sprawy czym się szczepią. Skład chemiczny znają tylko producenci. I na pewno to nie są witaminy.

Teraz napisze coś w temacie grypy, co może wydać się Tobie niedorzecznością, ale jak ktoś jest troszeczkę na wyższym poziomie świadomości, nie powiem inteligencji, bo to zrozumienia praw biologii, potrzeba jej tylko troszeczkę, to powinien z łatwością z tym się zgodzić.

Więc,  NIGDY NIE BYŁO LEKARSTWA NA GRYPĘ, BO TO GRYPA JEST LEKARSTWEM. JEST TO NATURALNY WEWNĘTRZNY PROCES PRZYWRACANIA ZDROWIA, W OdPOWIEDZI NA SYTUACJE STRESOWE, LUB NIEZASPOKOJONE POTRZEBY OSOBNIKA.

Tak to wygląda, do tego można by jeszcze dopisać jeden czynnik, czy powód grypy – przeświadczenie i programowanie. Oceniam to na 50% tak zwanego zachorowania. Ludzie są przekonani, że jak się zacznie sezon jesienno zimowy, to przychodzi czas grypy, następny powód jest taki, że jak się nie zaszczepia, to zachoruję na nią, lub dają się programować mediom, którzy ciągle nas tym straszą i to wywoła w nas grypę, bo to to o czym myślisz, na czym się skupiasz dostajesz.

Nasze myśli, to energia, która poprzez podświadomość wpływa na nasze emocje, które zasilają nasz biokomputer, czyli mózg, a on już wie co ma zrobić, by skompensować te uczucia.

Upraszczając te powyższe stwierdzenie i powód dzięki czemu dopadła nas grypa, to biologicznie wygląda to w ten sposób, że jesteśmy już w fazie zdrowienia, możemy się cieszyć że mamy z górki, jesteśmy w fazie regeneracja, tylko trochę ostrzejszej jak np. katar, gdyż tu  poziom stresu jest dużo wyższy i objawy zdrowienia są silniejsze. Wystarczy tylko przeczekać to w spokoju, dbać o siebie, odpoczywać i natura zrobi swoje, czy się szprycujemy lekami, czy nie, nie ma to znaczenia. Zdrowienie trwa, czy chcemy czy nie, czy myślimy o tym czy nie. Nakręcając się i szukając problemów, zaostrzamy niepotrzebnie sytuacje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *