OPRYSZCZKA, dlaczego jest taka upierdliwa

Opryszczka jest uciążliwą dolegliwością, która dotyka wszystkich, niezależnie od płci czy wieku. Dlaczego? bo nie jest schorzeniem jak myśli większość, spowodowaną przez fruwające w powietrzu wirusy, a wszyscy tak mówią – wirusowe zapalenie. Każda zmiana, która nas dotyka, od bólu gardła, do tak zwanych nowotworów, zależy tylko i wyłącznie od rodzaju konfliktów, a mamy cztery główne:,

– przyswojenia lub wydalenia kęsa,

– zranienia i ataku,

– utraty własnej wartości,

– oddzielenia i separacji,

a czy nastąpi przyrost tkanki, czy ubytek w fazie konfliktu, to tylko zależy od którego listka zarodkowego wyodrębnił się dany narząd, czy jego składowa ( wiele narządów pochodzi z dwóch, trzech listków ) – nie będę o tym teraz pisał, można sięgnąć do drugiego prawa natury, jest na blogu.

Objawy i czas trwania „zachorowania” są zależne zawsze od intensywności i czasu trwania konfliktu. In dłuższe jest zawirowanie emocjonalne, problem, który jest chwilowo nie rozwiązywalny, tym dłużej będziemy przechodzić fazę zdrowienia, którą jest fizyczna opryszczka ( tym się teraz zajmujemy ).

Schemat- objawy zależne od czasu trwania konfliktu i jego intensywności

Opryszczka Jest objawem dotyczącym naskórka, jest nadwrażliwością jego tkanki. Może być bardzo niekomfortowa, zwłaszcza jeżeli pojawi się w okolicach ust, lub genitaliów. Czym jest opryszczka? Tęsknota za kontaktem, lub uczucie niepożądania kontaktu.

Obydwa są konfliktem z grupy oddzielenia i separacji, czyli mamy do czynienia z poczuciem braku, lub niepożądania, a nasze ciało zareaguje w tym przypadku zawsze w ten sam sposób. W fazie aktywnej konfliktu następuje atrofia, czyli ubytek tkanki naskórka, staje się on cieńszy i nie czujemy tego, a po rozwiązaniu konfliktu następuje odbudowa jej poprzez podział komórek. Mikroorganizmami które naprawiają tę tkankę są wirusy, gdyż naskórek pochodzi z zewnętrznego listka zarodkowego – ektodermy, a właśnie one zajmują się jej odbudową.

Istnieje przekonanie, że nie wolno pić po kimś ze szklanki, bo dostanie się opryszczkę, zresztą mama czy babcia tak zawsze mówiła. Jeżeli w to uwierzymy i spostrzeżemy, że przecież z niej pił ktoś inny, to z miejsca zaaktywujemy konflikt, bo będziemy chcieli się odseparować- byłe bym nie dostał tylko opryszczki.  Inny przykład konfliktu, to  uczucie niepożądania kontaktu, gdy chcemy się od kogoś uwolnić i nam to nie wychodzi, bo ktoś nas nęka, gnębi, wydzwania, pisze sms-y. Jesteśmy pod presją i nic nie możemy zrobić. Kiedy wreszcie to nastąpi, to wysypie nas najczęściej na ustach. Z tymi sytuacjami często związane są tak zwane szyny, a jak ktoś nie wie jak one działają, wpadnie w błędne koło. Polega to na tym, że nasza podświadomość zareaguje zmianą na sam widok niechcianej osoby, po czym za kilka dni dostaniemy opryszczkę, lub sama myśl, – mam ważne spotkanie, bylebym nie dostał opryszki, czy strach przed nią powoduje aktywację konfliktu.

Jak uwolnić się od opryszczki? Trzeba sprawdzić, jaki konflikt oddzielenia czy separacji może ją wywołać. Pozbyć się swoich lęków, nie roztrząsać tych sytuacji, uwolnić się od nich ich jeżeli to możliwe, przejść do porządku dziennego. Jeszcze lepiej to zrozumieć germańską, bo pewnie obecnie połowa naszych zmartwień związana jest z kłopotami zdrowotnymi, druga połowa to praca i kredyty. A musimy dbać o siebie, bo jeżeli wpadniemy w spiralę zachorowań, nie pomożemy rodzinie, wręcz sami będziemy jej potrzebować.

Pamiętajmy że są to konflikty socjalne, to znaczy powiązane z drugim człowiekiem. Przecież idąc lasem, nie zestresuje nas drzewo, czy fruwający ptaszek. Tylko druga osoba jest w stanie wpędzić nas w spiralę strachu, przerażenia, stresu, zawirowania emocjonalnego, przez co wpadamy w sytuacje aktywujące konflikty, które mają nawet tragiczne następstwa, poprzez kumulacje i diagnozy jastrogenne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *