Z doświadczenia i z rozmów z różnymi osobami o chorobach i przyczynach ich występowania widzę, że największym problemem jest zrozumienie istoty zachorowań, czy chorób.
Ludzie zbyt gmatwają sedno sprawy, a to min. z powodu skomplikowania całej dzisiejszej medycyny szkolnej, po to wymyślono kilka tysięcy chorób, by zwykły człowiek czuł się w tym wszystkim zagubiony, był nikim, zdanym na łaskę boga w białym kitlu i całe życie żył w strachu. Mechanizm podobny do działania kościoła, ciemny lud jest zerem,
I teraz nie pojęte jest to, że osoba może poznać istotę chorób w dwie godziny i na całe życie uwolnić się od tego sterowanego bagna, nie do uwierzenia jest, że zwykły człowiek może żyć swoim życiem, nie bać się nowotworów i być wolny. Dlaczego? – gdyż całym organizmem zawiadują organy zbudowane tylko z 3 listków zarodkowych i zachowanie narządów w ramach danego listka jest identyczne. Trzy zasady rządzą wszystkimi „chorobami” a te „choroby” to zmiany sensowne i potrzebne nam do przeżycia w sytuacji konfliktowej, czy stresowej, która spowodowała zawirowanie emocjonalne, nie zaspokojoną potrzebę, czy osobistą traumę.
Jedynym problemem jest zachowanie spokoju w sytuacji kryzysowej, gdy faktycznie można by się poddać, kiedy można skapitulować, a jednak tego nie robimy, tylko zachowujemy zimną krew, znając te zasady rządzące całym światem przyrody, ludzi i zwierząt.
Najbardziej niezrozumiała dla ludzi jest dwuetapowość procesu występowania zmian, że zachodzą one dwufazowo, co określa drugie Prawo Natury. Czego zatem nie udaje się zrozumieć?, że objawy, które mogą być bolesne i nieprzyjemne, pojawiają się już po rozwiązaniu konfliktu i jest to faza regeneracji, zdrowienia. W znaczącej większości przypadków, niezrozumienie tej sytuacji, że większość objawów chorobowych powstaje po rozwiązaniu konfliktu, więc nie ma już czego rozwiązywać, trzeba dać czas organizmowi na regenerację i zdrowienie i przede wszystkim nie bać się, nie panikować, a w tym czasie 99% ludzi biegnie do lekarza i się zaczyna, stawiane są diagnozy, ludzie zaczynają się bać, powstają nowe ogniska, tak zwane przerzuty i błędne koło.
Najważniejsze to odzyskać spokój w obliczu danej sytuacji, nauczyć się zarządzać swoimi emocjami, by nie skazać się na przedwczesną zagładę. Musimy nauczyć się równowagi psychicznej, bardziej świadomego życia, lepszej komunikacji i nie dopuszczania do powstawania konfliktów, w przeciwnym razie uruchomione zostaną specjalne sensowne programy obronne organizmu, których nieznajomość powoduje stres i cierpienie i często przedwczesną śmierć. Nie da się na dłuższą metę walczyć wbrew sobie, wbrew naturze, po to te mechanizmy zostały wymyślone, by nas wspomagać, nie zabić.
Natura chce byś żył.
Mój pies, dlaczego choruje mu trzustka.Ma silny stan zapalny po lekach(zatruły go) które dostał na babeszjoze i anaplazme.
Dziekuje ❤
Treść jest klarowna, dobrze zorganizowana i pełna przydatnych wskazówek. Autor doskonale wyjaśnia kluczowe zagadnienia. Może warto by dodać więcej przykładów praktycznych. Pomimo tego, tekst jest niezwykle edukacyjny i inspirujący.